Jezioro ma 68 hektarów i 5 metrów głębokości. Przez wiele lat ten akwen był użytkowany przez Akademię Rolniczą w Poznaniu jako ośrodek badawczy. To starsza siostra mojego ukochanego jeziorka – Jezior Małych. Nie dotarłam na północy do Dworku Jeziory Wielkie. Próbowałam, ale natrafiłam tylko na smutne betonowe przestrzenie, dawne PGR-y, wysokie płoty, śmieci, opuszczone garaże, wraki samochodów i inne tego typu cuda. Zdecydowanie przyjemniej jest z południowej i zachodniej strony jeziora. Bo wszędzie tam jest las. I dęby, które mają kilkaset lat! Gdy dotrze się do końca ulicy Dębowej w Doliwcu Leśnym (na południu), można dojść do samej wody. Nie jest ona może aż tak zapraszająca jak ta w Jeziorach Małych, zresztą Jeziory Wielkie są teraz głównie łowiskiem, ale jest tu przyjemnie. Są małe pomosty. Są stare, opuszczone domki letniskowe i ścieżki spacerowe. Nie pływałam tu. Zresztą po co, skoro w akwenie obok jest tak przyjemnie i kameralnie, że tylko ty i las.
Posłuchaj tego jeziora: