Wiadomo, że najbardziej lubię jeziora, w których mogę się zanurzyć. A zaraz po nich najbardziej lubię wszelkie wody schowane w lesie, bez względu na to, czy da się tam popływać, czy nie. W niektórych się da i jest wtedy najlepiej. W Żabiaku nie, a i tak jest pięknie. Żeby tam…
Jeziory Wielkie
Jezioro ma 68 hektarów i 5 metrów głębokości. Przez wiele lat ten akwen był użytkowany przez Akademię Rolniczą w Poznaniu jako ośrodek badawczy. To starsza siostra mojego ukochanego jeziorka – Jezior Małych. Nie dotarłam na północy do Dworku Jeziory Wielkie. Próbowałam, ale natrafiłam tylko na smutne betonowe przestrzenie, dawne PGR-y,…
Jezioro Baranówko
Kolejne wody trudno dostępne, ale za to z pięknymi, wiejskimi drogami w okolicy. Nie udało mi się dotrzeć do brzegu jeziora od strony północnej, czyli od strony łąk i lasu (tam nasłuchiwałam jeziora). Próbowałam znaleźć takie miejsce od południa, czyli wsi Baranówko. I wyobraźcie sobie, że dostęp do tego jeziora…
Stawy Szlachęcin
Ten staw nie ma nazwy. Jest przy kopalni Kruszgeo (żwiry, piaski, pospółki, kruszywa uszlachetnione!), więc może powinien się nazywać właśnie KRUSZGEO (może do niej należy? Nie znalazłam tej informacji). Blisko zakola Warty, na północy od Poznania, jest wieś Szlachęcin, która jest pozostałością starego założenia folwarcznego z końca XIX wieku. Jeśli…
Stawy Powyrobiskowe w Owińskach
Jesteśmy na skraju Puszczy Zielonki. Zdecydowanie największe odkrycie tego roku (2023). 25 minut od domu – przepiękny, grzybny (maślakowy) las nad wodą. Spałam tam dwa razy pod namiotem, dwa metry od brzegu. Nie dajcie się nabrać na płatną, strzeżoną plażę o egzotycznej nazwie Akwen Tropicana (to gdzieś tam można coś…
Zbiornik Radzyny
Wyobraźcie sobie rzekę w pięknej dolinie. Jesteśmy na Pojezierzu Poznańskim. Rzeka ma na imię Sama, jest lewym dopływem Warty. Wypływa z jeziora Lusowskiego, jej brzegi są wysokie, w drodze na północ przejmuje spływy wielu jezior. Pod koniec lat 90-tych XX wieku wykorzystano jej dolinę między Kaźmierzem a Myszkowem i zbudowano…
Jezioro Pamiątkowskie
To było moje pierwsze jezioro, które wpław przepłynęłam całe wzdłuż. Dla mnie więc Pamiątkowskie, bo Pamiątka chwili, w której uświadomiłam sobie, że potrafię płynąć długo i specjalnie się nie zmęczyć. Wróciłam tu po dwóch latach. Na dużej, piaszczystej plaży pojawiły się foodtrucki z lodami (pysznymi, przyznaję!), piwami i innym jedzeniem,…
Jezioro Niepruszewskie Małe i Zbiornik Cieśle
Małe Niepruszewo to piętnastohektarowe łowisko 3 km od Buku. Małe jeziorko polodowcowe. Możecie tu spotkać żurawie i czaple. Podobno zbiornik jest mocno zarybiony (łowią tu te okonie i płocie). Nie wchodziłabym do wody. Poza tym to chyba glinianki, więc można by ugrząźć. Przyjechałam tu w upalny dzień, skwar wysuszył glinę…
KOCIE DOŁY, a tak naprawdę KACZE DOŁY
Przez wiele lat przejeżdżałam obok tych wód, nie mając świadomości, że można tu sobie zrobić całkiem przyjemny spacer. Zalew Kocie Doły to dawne koryto Warty, powstałe w wyniku powodzi. Można stąd dojechać ścieżką rowerową aż do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Dziś to przede wszystkim łowisko, obywają się tu zawody. Na portalach…
Jezioro Turostowskie
Poczujecie tu swoistą lokalność. To tutaj pierwszy raz w życiu widziałam olbrzymie, przerażające i epickie pajęczyny ubierające całe drzewa jak na obrazku z Australii. To tu niechcący znalazłam w lesie …pusty stół, z samą ceratą. To tu wreszcie wypróbowałam po raz pierwszy zrobiony przez siebie „krążek Secchiego”, wymyślony w 1865 roku…
Wasze reakcje