
Mam słabość do Puszczy Zielonki. Ciągle zaskakuje mnie nowymi miejscami.
A jeziora Pławno i jezioro Czarne zlewają mi się w jedną opowieść (to odczucie jest uzasadnione, bo są w swoim bliskim sąsiedztwie – połączone ciekiem wodnym). Oba są rezerwatami przyrody Parku Krajobrazowego Puszczy Zielonki. Jezioro Pławno wchodzi w skład obszaru Natura 2000 „Uroczyska Puszczy Zielonki“, a jezioro Czarne jest rezerwatem florystycznym. A chronione są nie bez powodu, występują tu rzadkie gatunki roślinności torfowiskowej i wodnej: jaskier wielki, rdestnica błyszcząca, widłak torfowy, rosiczka okrągłolistna, żurawina błotna. W lesie dostrzeżecie piękne paprocie, olszę czarną porastającą bagienne siedliska. Występuje tuż też sporo odmian mchu: mszar nastroszony, próchniczek błotny, bagniak wapienny i inne.
Nie kąpmy się tu (nie tylko dlatego, że jest zakaz), niech tutejsza fauna i flora po prostu ma się dobrze bez nas w tej wodzie. Choć do każdego z tych jezior można się dostać po małej, piaszczystej plażyczce (co najmniej jednej dla każdego akwenu). Nie znajdziecie tu pomostów, łódek i wędkarskich śmieci. To są jeziora przyrody, a nie ludzi. Tak przynajmniej lubię o nich myśleć.
Polecam koniecznie spacer w lesie naokoło tych jezior, jest fajna ścieżka. Jej przejście zajmie wam około 1,5 godziny. W upalny czerwcowy dzień było tam bardzo przyjemnie, bo praktycznie cały czas szło się w cieniu drzew.
Posłuchaj tych jezior
fot. Daria Mielcarzewicz