To najpłytsze jezioro, w jakim się kąpałam. Wypłynęłam na środek i ciągle czułam rośliny pod stopami! Podobno w najgłębszym miejscu są tylko 3 m.
To ostatnie od północy jezioro Puszczy Zielonki. Polecam zajechać nad ten akwen wieczorem, latem, od ulicy Jeziornej w Sławicy. Natraficie wtedy na zachód słońca i mniej ludzi (może nawet nikogo). A podczas zachodu słońca – jak wiadomo – wszystko jest piękniejsze. Znajdziecie tu więc miłą piaszczystą plażę, przejrzystą wodę, urocze łódeczki, pomosty, a nawet boisko. Zazwyczaj nie przepadam za jeziorami, które są położone bezpośrednio przy ulicach, działkach i domach, ale wieś Sławica jest jakoś tak szcześliwie zlokalizowana pośród drzew, że nawet na tej oficjalnej plaży ma się poczucie jakby się było w środku lasu. W końcu to Puszcza Zielonka, której nie można nie lubić.
Od strony południowej wpływa, a od północnej wypływa z jeziorka Kanał Dzwonowski. Na dnie rośnie moczarka (to ona smyra po stopach), a na powierzchni widać sporo grążeli. W wodzie pływają karasie, liny, okonie, leszcze, płocie, wzdręgi, a nawet szczupaki (ach, bezcenne są dla mnie te fora wędkarskie!).
Posłuchaj tego jeziora
fot. Daria Mielcarzewicz