
Wyobraźcie sobie rzekę w pięknej dolinie. Jesteśmy na Pojezierzu Poznańskim. Rzeka ma na imię Sama, jest lewym dopływem Warty. Wypływa z jeziora Lusowskiego, jej brzegi są wysokie, w drodze na północ przejmuje spływy wielu jezior. Pod koniec lat 90-tych XX wieku wykorzystano jej dolinę między Kaźmierzem a Myszkowem i zbudowano tu zbiornik retencyjny. Więc nie patrzymy na jezioro, ani na staw. Patrzymy na rzekę „w ciąży”, która wygląda jak jezioro. I taki piękny widok na tę rzekę grubaskę mają krowy tutaj, łał. Wyglądają na szczęśliwe. A poza tym nie wiem czy ktoś się tu kąpie. Na pewno nie można się zbliżać do tych hydro-obiektów pomalowanych na niebiesko. Ale są tu inne przyjemne miejsca na piknik przy brzegu, pod drzewami. W słoneczny dzień jest w tej przestrzeni coś kojącego.
Posłuchaj tego jeziora: