Jezioro Trzaskowskie

To zbiornik zaporowy obrośnięty trzciną i łowisko, podobno kiedyś hodowano tu karpie. Naokoło akwenu są pola. Lasu uświadczycie kawałek dalej. Nie ma sensu tu przyjeżdżać, jeśli nie łowicie ryb. Zwłaszcza, że odstrasza tabliczka z napisem „teren prywatny, wstęp wzbroniony”. Nie lubię takich tabliczek.

No, chyba że w bezwietrzny dzień będziecie mieli potrzebę zobaczenia ładnego, jeziornego kadru, który nazywam lustrem (jestem przekonana, że już naukowo udowodniono, że patrzenie na Jeziorne Lustro działa jak medytacja albo inny przywracacz równowagi).

Jeśli chcecie popływać, jedźcie 4 km dalej nad jezioro Miejskie albo Kamińskie.

Ciekawe dlaczego woda jest tu taka mętna. Ktoś ma jakiś pomysł? Może zanieczyszczenia z okolicznych pól?

Posłuchaj tego jeziora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *